Przeglądamy od czasu do czasu naszą bibliotekę slajdów, by wyszukać ciekawe przykłady. W tym wpisie dzielimy się dwiema zastosowanymi ilustracjami. Pierwsza dotyczy koncepcji współpracy między jednostkami organizacyjnymi, a druga planu działań.
Po pierwsze, w ramach projektu reorganizacyjnego chcieliśmy pokazać, że powołana centralna organizacja będzie współpracować z jednostkami biznesowymi. A co ważniejsze, Centrum Korporacyjne ma służyć jednostkom, które to skupiając w sobie biznes są kołami zamachowymi rozwoju całej grupy kapitałowej. Była to grupa przemysłowa, więc sięgnęliśmy do grafik związanych z wiedzą techniczną. Wyszło nam jak niżej.
Długo byliśmy z tego zadowoleni. I postanowiliśmy ilustrację wykorzystać podczas dużego spotkania kadry kierowniczej grupy. Wówczas to Prezes miał przedstawić założenia zmian organizacyjnych, a nasze slajdy miały mu w tym pomóc. Czy już drogi czytelniku widzisz, jak zmierzaliśmy do klęski? Otóż był to jeden z pierwszych slajdów, w toku prezentacji, która miała przekonać nieprzekonanych, że nowa struktura grupy będzie działać. Jednak każdy z menedżerów z odrobiną choćby technicznej wiedzy od razu dostrzegł, że przedstawiona ilustracja kół zębatych nie będzie chodzić – albo jednostki biznesowe muszą się rozejść na boki, albo nasz mechanizm musi się zaciąć.
Więc wpadki się zdarzają. Chcieliśmy dobrze – bo szukaliśmy w sferach skojarzeń zrozumiałych dla menedżerów z wiedzą techniczną. Jednak sami wykazaliśmy się brakiem wyobraźni. Nie zablokował slajd oczywiście procesu zmian, ale na pewno poruszyliśmy odbiorców. A wystarczyłoby podnieść jedno koło zębate do góry i już nie byłoby zastrzeżeń.
W drugim przypadku już gaf nie było. Prowadziłem kiedyś moduł komunikacji zmian – obok formalnych przekształceń staraliśmy się prowadzić działania komunikacji do różnych grup odbiorców, by przekonać ich, że kierunek obrany przez Zarząd jest słuszny. Przedstawiając koncepcję planu komunikacyjnego chciałem ukazać swoją kreatywność Członkom Zarządu klienta. Byli to mężczyźni po 50-stce. Postanowiłem wykorzystać skojarzenia motoryzacyjne.
I by nie zanudzać zwykłą tabelką z kolejnością kroków, kolejnych 5 etapów rozrysowałem jako wrzucanie kolejnych biegów. Prowadzony proces wraz z przechodzeniem do następnych kroków przyspieszał tempo zmian. Do dziś wizualizacja powyższa wydaje mi się bardzo udana.
